
Po raz kolejny umilą nam Dzień Niepodległości rogale świętomarcińskie od Drukarni ABEDIK – dziękujemy naszym przyjaciołom z Poznania. Pierwszą porcję już zjedliśmy wczoraj, rogal był przepyszny.
Prawdziwe, certyfikowane rogale świętomarcińskie wypiekane są z ciasta półfrancuskiego wyrobionego na margarynie. Podstawa to oczywiście nadzienie z białego maku, do tego posypka: lukier i orzechy (np. orzeszki ziemne). Ważna jest też waga: od 150 do 250 g. Ani mniej, ani więcej.
Tradycja wypieku i delektowania się tymi pysznymi (i strasznie kalorycznymi) rogalami wywodzi się z czasów pogańskich, gdy podczas jesiennego święta składano bogom ofiary z wołów lub, w zastępstwie, z ciasta zwijanego w wole rogi. Kościół łaciński przejął ten zwyczaj, łącząc go z postacią św. Marcina. Kształt ciasta interpretowano jako nawiązanie do podkowy, którą miał zgubić koń świętego.
(info ap)

Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.