Pseudo-historyczny dramat „Bridgertonowie”, który pojawił się na Netfliksie miesiąc temu, stał się najbardziej udanym serialem tej platformy streamingowej. Netflix podał, że obejrzało go już 82 miliony rodzin, serial „wszedł do pierwszej dziesiątki” na każdym rynku (z wyjątkiem Japonii) i zajął pierwsze miejsce w 83 krajach, w tym w USA, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Francji, Indiach i RPA.
Akcja serialu “Bridgertonowie” rozgrywa się w wyższych sferach Londynu w 1813 roku, pod koniec brytyjskiej ery króla Jerzego. Bridgertonowie to szlachecka rodzina składająca się z owdowiałej wicehrabiny Lady Violet, jej czterech synów i czterech córek, wokół których toczą się wszystkie wydarzenia. Derial jest adaptacją romansów Julii Queen, napisanych w 2000 roku i poświęconych każdym tomie jednemu z ośmiu członków rodziny. Dzięki dobrym ocenom widzowie mogą liczyć na osiem sezonów serialu, a prace nad drugim sezonem mają ruszyć wiosną tego roku. Centralną postacią ma być Lord Anthony Bridgerton, co oznacza, że następny sezon “Bridgertonów” będzie adaptacją Ktoś mnie pokochał, drugiej książki z cyklu Julii Quinn..
Producentką tej wciągającej adaptacji serii bestsellerowych romansów Julii Quinn jest Shonda Rhimes („Chirurdzy”). Niektórych widzów może zaskoczyć, że angielską królową Charlotte gra aktorka Gołdę Rochavel, czarni aktorzy grają również role książąt, hrabiów i innych arystokratów. Jednak już w drugim odcinku przestaje się na to zwracać uwagę.
Teatralna sceneria i barwne kostiumy bohaterów z pewnością zachwycą fanów Jane Austen, na której powieściach autorka się wzorowała w swych książkach.
[kadr z serialu „Bridgertonowie” (Netflix)].
Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.