Targi Targi w Polsce

Edukacja XXI przed nami – rozmowa z dyr. Andrzejem Pieniakiem

dyr Targów Edukacja XXI Andrzej Pieniak

O przygotowaniach do kolejnych, tym razem 21. Targów Książki Edukacyjnej EDUKACJA XXI rozmawiamy z dyr. ANDRZEJEM PIENIAKIEM.


„WYDAWCA”: Zacznijmy trochę od polityki. Czy na rynek książki edukacyjnej wpłynęło wycofanie się Ministerstwa Edukacji z ustaleń obustronnej komisji dot. cen podręczników, a raczej form dystrybucji podręczników, ustaleń tak gromko ogłoszonych podczas marcowych Targów Książki Edukacyjnej Edukacja XXI.
ANDRZEJ PIENIAK:
Jako organizator targów książki edukacyjnej odczuwamy wśród wydawców stan napięcia spowodowany niejasnością nowego, czerwcowego programu ministerialnego , który poprzez przetargi wyłaniać ma trzy podręczniki dla każdej klasy z każdego przedmiotu. Mam nadzieję, że tak jak marcowy kompromis i teraz znajdzie się dobre rozwiązanie.

„W”: Pytanie już tradycyjne, zadawane od dwu-trzech lat: czy jest sens kontynuowania sierpniowo-wrześniowej edycji Targów Edukacja XXI? Rynek się uspokoił, reforma zakończona…
A.P.:
Odpowiem również tradycyjnie: dopóki jest zainteresowanie targami, dopóty będziemy je organizować. A poza tym Panie Redaktorze, tak jak powiedziałem, w tym sektorze rynku książki napięcie wzrosło. Potrzeba jest dalszych rozmów. Ma Pan natomiast rację, że „reforma zakończona”, ale już od dłuższego czasu trwają prace nad zmianami podstawy programowej. Będą więc nowe podręczniki.

„W”: Mam nadzieję, że najwięksi wystawcy i tym razem nie zawiedli.
A.P.:
Nie zawiedli i duzi i mniejsi. Zgłosiło się już wiele wydawnictw w tym m.in. WSiP, Stentor, Żak, Pazdro, Wydawnictwo Edukacyjne, Kleks, Rea, Eremis, Harmonia. Myślę więc, że tegoroczna impreza będzie równie udana jak jej poprzedniczki.

„W”: Tradycyjnie już EDUKACJI XXI towarzyszy szereg wystaw. Domyślam się, że będzie tak i tym razem.
A.P.:
Oczywiście, przygotowujemy kilka. Wymienię dwie: , na której będzie można obejrzeć podręczniki do I klasy z ponad 80 krajów wszystkich kontynentów oraz „Bogactwo kultury i przyrody regionu świętokrzyskiego”, poplenerową wystawę prac plastycznych artystycznie uzdolnionych dzieci.

„W”: W tym roku termin Targów jest troszkę przesunięty w stosunku do lat ubiegłych – to pierwsze dni września.
A.P.:
Takie były sugestie wydawców i oczekiwania młodzieży kupującej u nas podręczniki. Praktyka pokazuje, że często dopiero po wakacjach młodzież dowiaduje się w jakie podręczniki musi się zaopatrzyć.

„W”: Co zrobić aby Tagi było bardziej widać w stolicy – spotkaliśmy
się z krytycznymi uwagami dotyczącymi tego aspektu promocji Targów po ostatniej EDUKACJI XXI.
A.P.:
W lipcowych numerach czasopism branżowych, pedagogicznych i młodzieżowych zamieściliśmy informacje i całokolumnowe zaproszenie na Targi. Na ulicach Warszawy eksponowany będzie targowy plakat. Do wszystkich szkół i bibliotek regionu mazowieckiego wyślemy e-maile. W ramach patronatu medialnego liczymy na informacje w telewizji i radio.

„W”: Miejmy nadzieję, że to wystarczy aby ściągnąć do PKiN czytelników.
W całej Polsce rośnie Wam konkurencja. Targów typu „edukacja” jest coraz więcej.
A.P.:
I bardzo dobrze! Rynek książki edukacyjnej to ważny segment. Wiedzą o tym wydawcy i księgarze. Stąd też pomysły wciąż nowych form promocji tego typu publikacji. Targi, czy też kiermasze książek są sprawdzonym sposobem promocji i sprzedaży książek. Nic więc dziwnego, że coraz więcej firm po nie sięga. My mamy już ustaloną renomę, stałe miejsce na targowej mapie Polski. Zaczynaliśmy przecież jako pierwsi. Ale przede wszystkim działamy w najbardziej aktywnym miejscu – w stolicy, stąd duże zainteresowanie naszą imprezą jest już normą.

„W”: Miejmy nadzieję, że będzie tak i tym razem.

Dodaj komentarz