Organizacje branżowe Rynek wydawniczy

Nowa lista lektur – ludzie książki protestują

Polska Izba Książki

Warszawa, 1 czerwca 2007

LIST OTWARTY POLSKIEJ IZBY KSIĄŻKI DO PREMIERA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, PANA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO

Szanowny Panie Premierze,

Walne Zgromadzenie Polskiej Izby Książki upoważniło mnie do zwrócenia się do Pana Premiera w związku ze skandalicznym projektem listy lektur szkolnych ułożonym przez resort edukacji, za który bezpośrednią odpowiedzialność ponoszą minister Roman Giertych oraz wiceminister Mirosław Orzechowski.

Lista ta, usuwająca z polskiej szkoły dzieła Goethego, Kafki, Dostojewskiego, Gombrowicza, Witkacego, Herlinga-Grudzińskiego, nie jest wewnętrzną sprawą resortu edukacji. Przynosi wstyd i hańbę polskiemu społeczeństwu i polskiemu rządowi. Cofa Polskę do lat schyłkowego PRL-u, stawia polską szkołę poza kulturą i przenosi do sfery światopoglądowych wyborów. Patriotyzm promowany przez MEN to patriotyzm ciasny i ksenofobiczny, również cofający nas do ideowych wyborów Polski Ludowej. Nie ma nic wspólnego z patriotyzmem współczesnej Europy, w której ceni się najwybitniejsze dzieła każdego narodu. Stawia nas poza rodziną narodów europejskich.

Panie Premierze, świat ludzi książki wzywa Pana Premiera do postawienia tamy dalszej kompromitacji kultury polskiej w oczach Europy i świata, a także infantylizacji treści nauczania w polskiej szkole. Minister edukacji przekroczył zarówno granicę kompetencji, jak i śmieszności, kompromitując cały rząd. Równie żenująca jest poprawka do ustawy o systemie oświaty, zakazująca propagandy homoseksualnej w szkołach. Szkoła polska ma wiele problemów, ale na pewno nie należy do nich homoseksualizm.

Co jeszcze musi uczynić minister Giertych, by zasłużyć na dymisję? Z nadzieją oczekujemy na rozstrzygające decyzje Pana Premiera.

    • Z wyrazami szacunku
    • Dr Piotr Marciszuk
    Prezes Polskiej Izby Książki

 

Oświadczenie Instytutu Książki

Z dużym niepokojem przyjmujemy wiadomość dotyczącą zmian na liście lektur szkolnych proponowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej (Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 24 maja 2007). Dobór książek czytanych przez uczniów jest oczywiście zadaniem niełatwym, powinna być to jednak grupa tekstów kluczowych dla poznania polskiej i światowej tradycji literackiej, a zarazem zestaw dzieł uczących mądrego patrzenia na rzeczywistość. Trudno wyobrazić sobie człowieka z wykształceniem średnim, który nie poznał żadnej powieści Dostojewskiego, obcy jest mu “Faust” Goethego czy “Proces” Kafki – filary europejskiej kultury XIX i XX wieku. Zapis przewidujący omówienie „wybranej powieści europejskiej XX wieku” wydaje się niewystarczający.

Zaskakująca jest także decyzja o usunięciu z listy lektur obowiązkowych autorów tak ważnych dla polskiej kultury jak Witold Gombrowicz, S. I. Witkiewicz oraz Joseph Conrad (zwłaszcza w kontekście trwającego Roku Conrada i Roku Gombrowiczowskiego 2004): we wszystkich tych trzech wypadkach chodzi wszak nie tylko o wybitnych twórców, których dzieła łączą nowatorską formę z poważną – i aktualną – problematyką, ale także o najbardziej rozpoznawalnych w świecie ambasadorów polskiej kultury. Cieszy natomiast fakt, że na listę lektur trafiło dzieło kolejnego z owych wielkich ambasadorów: “Cesarz” Ryszarda Kapuścińskiego.

dr Magdalena Ślusarska, dyrektor Instytutu Książki


Stowarzyszenie Nauczycieli Polonistów

Szanowny Pan
Minister Edukacji Narodowej
ROMAN GIERTYCH

Stanowisko Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów (SNaP)
wobec projektu zmiany listy lektur
z dnia 24 maja 2007r.

Środowisko nauczycieli skupionych w ogólnopolskim Stowarzyszeniu Nauczycieli Polonistów (SNaP) dystansuje się wobec ministerialnego projektu z 24 maja 2007r. w sprawie nowej listy lektur. Wbrew dołączonej do projektu informacji władze stowarzyszenia nie zostały zaproszone do konsultacji.

Nie do zaakceptowania są: nagły tryb, w jakim ministerstwo zamierza przesądzić sprawę listy lektur szkolnych, pozorowana forma konsultacji i zbyt krótki czas przewidziany na nią.

Zmiany, które chce wprowadzić ministerstwo, są nieumotywowane lub też motywacja rozmija się z faktycznymi walorami proponowanych utworów – dotyczy to np. „Starej baśni” – tekstu martwego czytelniczo dla uczniów szkoły podstawowej. Nauczyciel musiałby go odbiorcom klas IV-VI opowiadać, żeby mógł zaistnieć w ich świadomości.

Trudno dyskutować z domyślną koncepcją patriotyzmu, w imię której ministerstwo zamierza wyrzucić z podstawy programowej m.in. twórczość Witolda Gombrowicza, można tylko domniemywać, że stają za tym zamiarem niejasne uprzedzenia; nie została przedstawiona żadna poważna argumentacja, wykluczająca tak głęboko osadzony w dwudziestowiecznej kulturze polskiej utwór, jakim jest np. „Ferdydurke”.

Niepokoi także tendencja do wyizolowania nauczania literatury polskiej z uniwersalnego kontekstu literatury światowej. Pozbawienie uczniów szkół średnich kontaktu z twórczością Goethego, Dostojewskiego, Kafki, Conrada spowoduje głęboką wyrwę w humanistycznej świadomości współczesnego pokolenia Polaków. Z goryczą trzeba stwierdzić, że autorska propozycja ministerstwa w odniesieniu do twórczości tego ostatniego autora jest oryginalnym wkładem w obchody Roku Josepha Conrada-Korzeniowskiego, nad którymi patronat objął Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński.

Zamiast widowiskowych manipulacji nad zestawem lektur szkolnych proponujemy Ministerstwu Edukacji Narodowej zajęcie się postępującą degradacją polszczyzny i niewystarczającą odpowiedzią zreformowanej szkoły na to zagrożenie. Amnestia maturalna kamufluje istniejący stan rzeczy. Życzymy władzom oświatowym odwagi w spojrzeniu prawdzie w oczy i zainicjowania poważnej debaty, jak naprawiać ułomności edukacji językowej młodego pokolenia Polaków.

W imieniu Zarządu Głównego Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów

Przewodnicząca Ewa Aleksiej


Dodaj komentarz