Oficjalny dokument własności Przedsiębiorstwa Państwowego WNT przeszedł z rąk urzędu wojewódzkiego w ręce Skarbu Państwa. Symboliczna uroczystość odbyła się podczas konferencji prasowej 31 lipca w PAP w Warszawie, a dokument przekazał Tomasz Popis dyrektor Wydziału Skarbu Państwa i Nieruchomość Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Januszowi Roliczowi – dyrektorowi V Departamentu Nadzoru Właścicielskiego i Prywatyzacji Ministerstwa Skarbu Państwa. W konferencji udział wziął Bogusław Seredyński, od jutra prezes Zarządu WNT spółka z o.o., dotychczasowy komisarz oficyny.
Co zmiana formy własności oznacza dla wydawnictwa? – to pierwszy etap jego prywatyzacji. B. Seredyński podkreśla, że prób prywatyzacji naliczył już osiem – za każdym razem coś stawało na przeszkodzie; tym razem się udało, a co ważne, w błyskawicznym tempie – w niecałe ponad miesiąc. Co dalej? Są trzy możliwość prywatyzacji: utworzenie holdingu kilku wydawnictw wokół P.W. „Rzeczpospolita”, sprzedaż wydawnictwa inwestorowi strategicznemu, przekształcenie firmy w giełdową spółkę akcyjną. wg J. Rolicza każda z nich jest możliwa. Kiedy zakończenie procesu prywatyzacji? – być może już w przyszłym roku, a potencjalnie chętnych jest już kilku: WSiP, być może Ars Polona, zgłaszał się inwestor z Niemiec.
WNT to dobry interes. Stoi za nim ogromna tradycja (oficyna powstała w 1949 roku), a co za tym idzie świetne miejsce na rynku wydawniczym: 150 – 170 tytułów w ciągu roku, grupa świetnych autorów, współpraca z najlepszymi uczelniami. W ciągu 60 lat istnienia „w ludzi” poszło 65 mln egz. książek. Ostatnio gorzej z finansami – 2007 rok wydawnictwo zakończyło symbolicznym zyskiem 40 tys. zł., przy obrocie 6,5 mln zł. Główną jednak atrakcją dla wielu potencjalnych nabywców wydawnictwa może być jego budynek położony w bardzo atrakcyjnym miejscu stolicy – w centrum miasta, przy ul. Mazowieckiej.
Co teraz z WNT? W nowy okres wydawnictwo startuje nie tylko z nowym logiem lecz i planami reorganizacji firmy. Przygotowywany jest nowy układ zbiorowy, zmieniona zostanie struktura firmy (postanie 6 działów), jej ważnym elementem będzie druk cyfrowy wydawanych tu publikacji co pozwoli na dopasowanie ich treści do potrzeb czytelnika – Przy błyskawicznym postępie technicznym i technologicznym, opuszczające drukarnie nasze publikacje są często już małoaktualne – mówi B. Seredyński – druk cyfrowy, realizowany dodatkowo na miejscu, w murach wydawnictwa, to zmieni. Książki będą wciąż uaktualniane, czytelnik będzie mógł zamawiać nawet poszczególne ich fragmenty. Dlatego tez duży nacisk położony zostanie na publikacje internetowe .
Doświadczenie w zakresie druku cyfrowego WNT już ma, od kilku lat pracuje tam system firmy Oce VP 2100, w planach jest zakup kolejnego – tym razem VP 6160 o większej wydajności i możliwościach technicznych. O tych planach mówił dyrektor działu druku produkcyjnego firmy Oce Jacek Zimolag.
Czy plany te powiodą się zobaczymy. Za WNT trzymamy kciuki, ich zasługi na polu edukacji i promocji postępu technicznego w Polsce są nieocenione. Mamy nadzieję, że zbliżające się ich święto – 60-lecia istnienia – nie będzie ostatnie, a rozpoczyna nowy okres ich istnienia.
(redakcja „Wydawcy”)
Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.