W tym roku PST rozszerzyły formułę – do książek dla dzieci i młodzieży dołączyły książki dla rodziców. Czy odczuły to targi w ilości stoisk oraz w ofercie wydawców? – na razie minimalnie i pewnie upłynie trochę wody w Warcie nim w Poznaniu na stałe zagoszczą wydawcy z szeroką ofertą literatury – przyzwyczajenie robi swoje.
Ale i tak, to co możemy zobaczyć w halach MTP daje prawie pełny przegląd dzisiejszego stanu polskiej książki dla dzieci i młodzieży. Bajka, Muchomor, Dwie Siostry, Media Rodzina, Widnokręgi, Tako, Nasza Księgarnia to tylko część wydawców, którzy przyjechali do stolicy Wielkopolski. Brakuje tych co zawsze, ale ci co są, to ścisła czołówka. Po raz pierwszy zabrakło stoiska Księgarni Poznańskiej – jej szefowa, Jolanta Piasecka, która, oczywiście, pojawiała się na targach, skwitowała tę nieobecność jednym słowem – kryzys.
A co na samych targach? W sobotę pojawią się autorzy, piątek to tradycyjnie dzień na wpół oficjalny. Uroczyste otwarcie, branżowe nagrody w tym wręczeniem nagród Pegazika. W tym roku kapituła nagrody postanowiła wyróżnić Wojciecha Widłaka (w kategorii twórca) oraz Martę Lipczyńską-Gil – twórczynię i redaktorkę czasopisma „Ryms” (w kategorii przyjaciel książki). Odbierając nagrodę i dziękując za wyróżnienie , W. Widłak, autor słynnej serii o pana Kuleczce, włożył równie słynny melonik. M. Lipczyńska-Gil nie pojawiła się – jej strata.
Uroczystość „pegazików” poprzedziło wręczenie honorowego medalu PTWK Barbarze Wachowicz, autorce kultowych już dziś powieści, dotyczących harcerstwo w Polsce. Olcha Sikorska, komisarz targów a jednocześnie wiceprezes PTWK, podkreśliła, że medal ten jest wyrazem uznania środowiska wydawców za wieloletni trud autorki włożony w krzewienie wiedzy historycznej i patriotyzmu wśród młodzieży. Sama Olcha Sikorska była też „małym” bohaterem pierwszego dnia targów. XV-lecie PST, to okrągła rocznica, wymagająca podkreślenia. Podkreśliły MTP, wręczając pani Olsze wspaniałą grafikę oraz młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Owińskach, odwdzięczając się jej za trud w promowaniu Ośrodka na targach medalem Złote Słoneczniki. Łzy wzruszenia pani Olchy mówią same za siebie.
Kolejne imprezy pierwszego dnia targów, to „ABC prawa autorskiego – czyli miniprzewodnik jak korzystać z twórczości innych”, warsztaty dla dzieci od lat 9 zorganizowany przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS. Wykład na w sumie na dość trudny temat podany został w atrakcyjnej formie, dzieci młodzież wysłuchały go z zainteresowaniem, pytań było sporo. Wydawnictwo Dwie Siostry, obchodzące w tym roku 10-lecie istnienia, przedstawiło swoje plany na ten rok, poznańska fundacja Puenta, promująca tradycje historyczne, z okazji 1050-lecia chrztu Polski przez całe targi prowadzić będzie warsztaty dla dzieci i młodzieży. To dzięki niej otwarciu targów towarzyszyła para książęca Dobrawa i Mieszko, a w przerwach między poszczególnymi imprezami na scenie czas gościom umilała młodzieżowa grupa instrumentalna muzyki dawnej.
Do ciekawszych seminariów pierwszego dnia targów należy zaliczyć też panel poświęcony polskiej szkole ilustracji lat 1960-80. Udział w nim wzięli uczestnicy tego rynku, znawcy tematu, m.in. ilustratorzy Krystyna Lipka-Sztarbałło, Bohdan Butenko, krytycy i historycy sztuki Anna Boguszewska i Krystyna Rybicka. Spotkanie prowadził prof. Grzegorz Leszczyński . Była to druga część seminarium rozpoczętego w czwartek w Pałacu Działyńskich, w ramach Czwartków Literackich. Biblioteka Miejska w Brnie, zaprzyjaźniona z poznańską Biblioteką Raczyńskich, a ściślej Jana Szubrova, dyrektorka placówki, przypomniała „Akademię pana Kleksa” Jana Brzechwy, jak się okazuje dość popularną kiedyś w Czechach książkę. A jak jej tekst brzmi po czesku można było przekonać się, wysłuchawszy fragmentu „Akademii…” w wykonaniu młodego czeskiego studenta szkoły teatralnej.
W piątek kolejny dzień, kolejne atrakcje.
(Andrzej Palacz „Wydawca”)
Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.