Z okazji dziewięćdziesiątej rocznicy urodzin Artysty mieszkańcy podwarszawskiej Falenicy mogą oglądać jego niezwykłe prace.
Janusz Grabiański należał – jak jego koledzy z Akademii Sztuk Plastycznych: Bohdan Butenko czy Janusz Stanny – do słynnej polskiej szkoły ilustracji, która szybko zdobywała sobie uznanie w kraju i na świecie. Był uczniem Jana Marcina Szancera i Józefa Mroszczaka, u którego obronił dyplom w 1955 roku, ale jeszcze podczas studiów zaczął pracować w pracowni graficznej Iskier kierowanej przez Stanisława Töpfera. Projektował okładki, szatę graficzną i ilustracje do książek wielu wydawnictw, m.in. Naszej Księgarni, KAW, MON, PIW, Czytelnika i in. Do najbardziej cenionych publikacji należą: Jak jeden malarz chciał namalować szczęśliwego motyla Ireny Jurgielewiczowej (1960), Rogaś z doliny Roztoki Marii Kownackiej (1961), Wesołe przygody Robin Hooda Howarda Pyle (1961), Wiersze o kotach T.S. Elliota (1970), O krasnoludkach i o sierotce Marysi Marii Konopnickiej (1971), Bajki Charlesa Perrault (1971), Elementarz Mariana Falskiego (1974).
Za ilustracje do książki O krasnoludkach i o sierotce Marysi jako pierwszy polski grafik został wpisany na Listę Honorową Nagrody im. Hansa Christiana Andersena (przyznawanej przez UNESCO).
Współpracował też z wieloma wydawnictwami zagranicznymi. Łącznie w ciągu niespełna 25 lat pracy zilustrował ponad 100 książek, a opracował graficznie ponad 300. Za The Big Book of Animal Stories (1961) otrzymał nagrodę „New York Timesa” dla najlepiej zilustrowanej książki dla dzieci, a w 1973 roku Überreuter wręczył artyście „Złotą Biblię” za 4-milionowy sprzedany egzemplarz z jego ilustracjami. Książki ilustrowane przez Grabiańskiego ukazały się w ponad 20 krajach całego świata, w tym w Związku Radzieckim, Jugosławii, Holandii, Finlandii, Japonii, Izraelu i na Węgrzech.
Przez całe dorosłe życie mieszkał i pracował w Warszawie, w roku 1964 przeprowadził się do domu z ogrodem i pracownią w Falenicy. Dlatego właśnie w Falenicy w niedzielę 23 czerwca po południu odbył się wernisaż jego plenerowej wystawy ilustracji, a intrygujący tytuł „Stacja Falenica” to nazwa kina z kawiarnią i dużym ogrodem, wyczarowanego z budynków starej stacji w Falenicy; tam właśnie pokazane zostały ilustracje Grabiańskiego. Wystawę tę wkrótce obejrzą mieszkańcy Szamotuł – miejsca urodzenia artysty. Trafi też w przyszłości m.in. do warszawskiej Biblioteki na Koszykowej.
(bps; materiały i konsultacja: Agnieszka Dziewulska)
Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.