Według informacji ActuaLitté Ministerstwo Kultury Francji od kilku dni pracuje nad projektem wspierającym wydawców i księgarnie. Jednak jeszcze nic konkretnego nie wiadomo. Tymczasem księgarnie, które dotknęły drastyczne decyzje władz (zamknięcie od 16 marca na okres trzech tygodni wszystkich miejsc publicznych niemających znaczenia strategicznego dla życia), radzą sobie jak mogą.
Niektóre wprowadzają zasadę„drive-in”: zamówienie składane jest telefonicznie lub e-mailem, a odbiór na miejscu, przed księgarnią. Płatność kartą kredytową lub czekiem.
Paryska sieć Librest wykorzystuje dwa sposoby. Jedno to zakupu on-line i odbiór spod drzwi księgarni w godzinach 17-19, druga to bezpłatna dostawa zmówień o wartości powyżej 50 EUR i w promieniu 1 km od księgarni. Tu sieć rekomenduje umawianie się z sąsiadami i łączenie zamówień z kilku mieszkań.
Co zaskakujące, w sobotę 14 marca kilka paryskich księgarń odnotowało znaczne zwiększenie sprzedaży – działy literatury młodzieżowej zostały dosłownie ogołocone. Najwyraźniej dorośli przygotowywali się do okresu, w który będą musieli spędzać czas ze swoimi dziećmi.
A ponieważ humor jest domeną Francuzów znany rysownik komiksów Zepo przygotował filmik, w którym wykreowana przez niego postać Titeufo pokazuje, jak nie należy zachowywać się podczas pandemii koronawirusa.
(źródło: ActuaLitté)
Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.