Na liście bestsellerów hurtowni Motyle Książkowe za marzec zostały z ubiegłej listy tylko dwa tytyły. Na pierwszym miejscu utrzymał się Całkiem zwyczajny kraj Briana Porter-Szucsa (Wydawnictwo Filtry), z siódmego na szóste awansował Upiór. Historia naturalna Łukasza Kozaka (wyd. Evviva L’Arte).
1. Na pierwszym utrzymał się Całkiem zwyczajny kraj Briana Porter-Szucsa (Wydawnictwo Filtry): Historyczny esej, w którym autor polemizuje z cierpiętniczo-bohaterską interpretacją polskich dziejów, tak powszechną w publicznym dyskursie, i oferuje świeże spojrzenie na kształtowanie się idei polskiej państwowości, a także formowanie się świadomości narodowej i społecznej po 1795 roku.
Porter-Szűcs jako „zewnętrzny” badacz nie ma problemu z kwestionowaniem mitów dotyczących naszej historii, co dla ich wyznawców może okazać się zaskakujące lub trudne do przyjęcia.
Czy faktycznie chłopi identyfikowali się z polskością? Czy na pewno II RP szanowała swoich niepolskich obywateli i przestrzegała ich praw? Czy życie w PRL było jedną wielką udręką? Czy Polacy mieli (i mają) jasną wizję państwa, czy kształtowało się ono niejako przez przypadek?
Siłą książki jest nie tylko niezależność myślenia autora oraz odkrywcze przykłady, ale też żywo prowadzona narracja i przystępny język.
2. Szamańska choroba, Jacek Hugo-Bader (HBM Hugo-Bader Media): To nie jest zwyczajne wygrzewanie ciała w parze i ukropie, ale szamańska tortura w chacie potu, doprowadzanie samego siebie przez fizyczną udrękę do ekstazy, rytuał ognia i wody, w którym wrzaski i wycie kobiet mieszają się z gardłowym śpiewem szamanów. To przerażający, diabelski dźwięk o nieludzko niskiej częstotliwości, przy którym ciarki latają po plecach. Nazywają to chripłopienijem, czyli śpiewem rzężącym, chrypiącym, czy też charczącym, a u nas – śpiewem gardłowym. Chociaż wyobraźnia podpowiada, że to melodia, którą wyrywają komuś z brzucha, pieśń konającego na torturach.
A z chaty co chwila wybiega któraś z kobiet i zupełnie goła, zataczając się gna jak szalona z rozkudlonym łbem przez dziedziniec, pada na ziemię, wykrzykuje coś niezrozumiale, a potem cichnie, mokrą twarz, piersi i brzuch maże brudnymi od ziemi rękoma i wraca do gorącej jak piekło chaty.
Kolejna magiczna noc. Pełna szaleństwa, krzyku, płaczu i zawodzenia.
(fragment książki Szamańska choroba, Jacek Hugo-Bader)
3. Najada, Zyta Oryszyn (Drzazgi): Debiut Zyty Oryszyn z 1970 roku to napisana z czułością, ale niepozbawiona stylistycznej brawury opowieść o życiu na wsi. Opowieść, w której karty na pozór są już rozdane, a role i tożsamości, także płciowe, raz na zawsze przypisane, lecz mimo to życie tchnie, kędy chce, nie zważając na to, co esencjalne. Po pięćdziesięciu latach od pierwszego wydania Najadę czyta się jako przeciwwagę wobec tworzonego przez mężczyzn kanonu literatury chłopskiej. Myśliwski, Pilot, Redliński? Owszem, ale przede wszystkim Oryszyn.
4. Paradiso, Adam Szczuciński (Próby): Tom szkiców podróżnych Adama Szczucińskiego, to próba stworzenia prywatnego portretu miejsca nie do końca rzeczywistego — miasta wyłaniającego się z wody, z mgły, ale i z literatury. Autor wędruje po Wenecji śladami Josifa Brodskiego (zawsze z wierszami ulubionego poety w kieszeni), z zachwytem przygląda się dziełom sztuki, naturze. Dociera też do Wilna, Rzymu, Monterchi, Paryża. Tworzy wielobarwną mozaikę ludzkich historii, by wydobyć z pokładów niepamięci to, co jednostkowe, kruche, ulotne.
5. Tylko góry będą ci przyjaciółmi, Behrouz Boochani (Książkowe klimaty): „Tylko góry będą ci przyjaciółmi. Słowa z więzienia Manus” to relacja z kilkuletniego pobytu Behrouza Boochaniego w australijskim obozie dla uchodźców Manus Regional Processing Centre.
Książka – pieczołowicie wystukiwana na ekranie telefonu komórkowego, przesyłana WhatsAppem do Omida Tofighiana, tłumacza z farsi na język angielski – fragment po fragmencie, miesiąc po miesiącu, rok po roku, odsłania przed czytelnikami wstrząsający obraz koszmaru, na jaki zostali skazani uchodźcy przez australijskie władze w obozach w Papui-Nowej Gwinei.
Literacko zachwyca, faktograficznie przeraża. Sprawnie balansuje między poetyckim studium samotności, brutalnym reportażem, komentarzem politycznym a filozoficzną rozprawą – trzyma za gardło, nawołując do działania.
6. Upiór. Historia naturalna Łukasza Kozaka (wyd. Evviva L’Arte): Historyczno-antropologiczne studium, które czyta się jak trzymającą w napięciu powieść. Dysputy paryskich uczonych o polskich wampirach, Mickiewicz wychodzący z grobu, picie trupiej krwi w czasie zarazy i zupełnie nowe spojrzenie na ludowe wierzenia.
Bogactwo nieznanych dotąd materiałów źródłowych odsłania zapomnianą i odrzuconą historię życia, śmierci i czegoś pomiędzy nimi – wiarę trwającą w Polsce przynajmniej przez pół tysiąclecia, aż do schyłku XX wieku.
Książka bogato ilustrowana obrazami jednej z najważniejszych polskich malarek współczesnych, Aleksandry Waliszewskiej.
7. Żelazny Olbrzym. Opowieść w pięciu odsłonach, Ted Hughes (Skład Papieru): „Żelazny Olbrzym” to kultowa powieść dziecięca Teda Hughesa, poety należącego do grona najwybitniejszych pisarzy dwudziestego wieku. Najnowsze wydanie tej klasycznej baśni zostało wzbogacone przez mistrzowskie ilustracje Chrisa Moulda, a autorem polskiego przekładu jest Michał Rusinek – jeden z najbardziej cenionych tłumaczy literatury dziecięcej. Opowieść o Żelaznym Olbrzymie to uwielbiana przez wiele pokoleń baśń dla dzieci, poruszająca temat strachu przed nieznanym oraz mówiąca o tolerancji, odwadze i poświęceniu.
8. Pisma estetyczne, James Joyce (Officyna s.c.): zym.
9. Cyrk polski, Dawid Krawczyk (Czarne): Od Stalowej Woli po Słupsk: Dawid Krawczyk podąża śladem trzech kampanii wyborczych, by odkryć, jak wygląda prawdziwa rozpolitykowana Polska. Zjada kilogramy grillowanej kiełbasy, zapija je słodkimi napojami sokopodobnymi, jednym uchem słucha polityków, a drugim chwyta, co mówią ludzie w kolejkach do grilla, na wiejskich dożynkach, w eleganckich salach konferencyjnych. Obserwuje też tych, których omijają światła reflektorów, a bez których nie byłoby kampanii – sztabowców, szefów biur prasowych, ochroniarzy. Rozmawia z dziennikarzami. Jednak sielska atmosfera festynu skrywa głęboki mrok. Aby wygrać wybory, trzeba wskazać wroga, trzeba kogoś napiętnować i kogoś upodlić. Cynizm polityków trafia na podatny grunt powszechnych uprzedzeń. To historia, która dzieje się na naszych oczach.
„Jeżeli książką o najbardziej absurdalnym poczuciu humoru od lat jest reportaż polityczny, to prawdopodobnie jej akcja rozgrywa się w Polsce. Malcolm XD
10. Mroczny geniusz, Igor Witkowski (WIS 2): biografia jednego z najwybitniejszych okultystów w historii, a zarazem wynalazcy, który swymi dokonaniami usunął w cień Leonarda da Vinci – włoskiego księcia Raimondo di Sangro. Jego wynalazki były o tyle wyjątkowe, że natury wielu z nich do dzisiaj nie jesteśmy w stanie pojąć i nie udałoby się nam ich odtworzyć (mimo, że niektóre można oglądać). Był to człowiek nieprzeciętny, choć niemal kompletnie zapomniany. Jego osoba wprowadza jednak czytelnika także w zawiłości okultyzmu, masonerii oraz walki tych struktur z Kościołem, ukazując mroczne, ale też fascynujące karty historii, które nie były dotychczas znane polskiemu czytelnikowi.
Miejsca w drugiej dziesiątce:
11. Pewnej ciemnej nocy wyszedłem z mojego cichego domu, Peter Handke (Eperons-Ostrogi)
12. On i ja. O architekturze i Le Corbusierze, Jerzy Sołtan (Centrum Architektury)
13. Raport Brodecka, Manu Larcenet (Mandioca)
14. Kali albo sól. Historia z przedzimia, Peter Handke (Eperons-Ostrogi)
15. Krótki list na długie pożegnanie, Peter Handke (Eperons-Ostrogi)
16. Prosto z piekła, Alan Moore, Eddie Campbell (Timof)
17. Hubert, Ben Gijseman (Centrala)
18. Wielki upadek, Peter Handke (Eperons-Ostrogi)
19. Ciało pamięta Tom 2. Rewolucja w terapii, Babette Rothschild (UJ)
20. Nie jest źle, Jan Novak, Jaromir 99 (Centrala)
Uwaga: informacje o książkach pochodzą ze stron ich wydawców.
Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.