W marcu 2021 roku Bundesrat ostatecznie zdecydował, że wydawcy prawnie są zobowiązani do udostępniania bibliotekom wszystkich e-książek w celu wypożyczenia cyfrowego, gdy tylko zostaną opublikowane. Spełnia to wysuwany od dawna postulat Niemieckiego Stowarzyszenia Bibliotek. Przeciwko temu są wydawcy, autorzy i tłumacze, którzy w kwietniu zwrócili się w tej sprawie z apelem do polityków, w tym minister stanu ds. kultury Moniki Grütters.
185 autorów, wydawców i księgarzy zjednoczyło się w ramach inicjatywy „Uczciwe czytanie”, wskazując, że obowiązkowe i bezpłatne udzielaniu licencji bibliotekom na nowości w sektorze e-booków “narusza podstawy ekonomiczne branży”, „E-pożyczki uniemożliwiają inwestowanie w bestsellery”.
Jak zauważają sygnatariusze inicjatywy, wydawcy już teraz udostępniają większość swoich e-książek bibliotekom. Prawie 7200 wydawców licencjonuje obecnie ponad pół miliona tytułów e-booków. Do tej pory wydawcy mogli sami negocjować, czy i na jakich warunkach udzielają licencji. Niektóre nowe publikacje są najpierw oferowane tylko w zwykłych księgarniach internetowych przez okres zwykle kilku miesięcy, później są udostępniane w wypożyczalniach cyfrowych bibliotek. Sygnatariusze akcji dodają też, że wypożyczanie cyfrowe nie jest już zjawiskiem marginalnym: obecnie 46% ruchu bibliotecznego książek odbywa się już za pośrednictwem wypożyczeń bibliotecznych – generuje jednak tylko 6% sprzedaży.
„Jeśli władza ma za autorów i wydawców decydować, które tytuły, kiedy i na jakich warunkach mają zostać przeniesione do wypożyczenia cyfrowego, zniszczy to podstawę ekonomiczną nie tylko autorów i wydawców, ale także księgarń”, czytamy w apel.
Sojusz autorów, wydawców i księgarń domaga się poszanowania „egzystencjalnych ram” branży. „Prawny przymus” wypożyczania e-booków szkodzi różnorodności, żywotności i niezależności tynku książki.
(źródło: Börsenblatt)
Dział, w którym zamieszczane są drobne informacje z rynku wydawniczo-księgarsko-poligraficznego.